Na 18 dni przed wyborami jedna z głównych alejek na osiedlu jest remontowana. Jest to niewątpliwie element przysłowiowej kiełbasy wyborczej. Przez 8 lat rządów burmistrza Nowaka, osiedle było praktycznie zapomniane. W tym miejscu przypomnę, że w 2014 roku chwilę przed wyborami, w centrum osiedla powstał nowiutki parking. Tym działaniem burmistrz myśli, że pamięć wyborców jest krótkotrwała i mieszkańcy zapamiętają tylko ostatni rok wzmożonych inwestycji, które de facto są finansowane z rekordowego kredytu w wysokości 5 mln zł.
Burmistrz postawił wszystko na jedną kartę. W ostatnich miesiącach jest zauważalne zwiększenie zatrudnienia w urzędach i innych jednostkach publicznych. Nowak dobrze wie, że jeśli przegra, to nowa władza może zacząć "grzebać" w papierach. Jestem jednak dobrej myśli, że takie tanie chwyty nie zrobią na nikim wrażenia, a nowy samorząd koniecznie musi zapowiedzieć, że po objęciu władzy, przeprowadzi solidny audyt na wszystkich szczeblach władzy samorządowej.
ŁUKASZ DUDEK