Pierwszy dzień Dni Miasteczka Śląskiego można uznać za bardzo udany. Co do drugiego nie będę się wypowiadać, gdyż byłem tylko chwilę.
Po mało udanym deszczowym korowodzie za chmur pokazało się słońce, które było z nami do końca pierwszego i drugiego dnia imprezy. Festyn tak naprawdę zaczął się rozkręcać, gdy na scenę wyszedł zespół Korek. Mało kto wie, że muzycy Korka na jesień wydają płytę, a koncert w Miasteczku był ich debiutem po wieloletniej przerwie. Po Korku przyszedł czas na NeuOberschlesien. Takiego show podczas święta naszego miasta chyba nigdy nie było. Jednym słowem ogień (dosłownie). Więcej będziecie mogli zobaczyć za kilka dni w materiale wideo.
Żeby nie było tak kolorowo jest jedna rzecz, o której muszę napisać. Dwie toalety typu toi-toi to zdecydowanie za mało jak na imprezę gdzie głównym napojem jest piwo. Wnoszę prośbę do organizatorów, aby w przyszłym roku zostało postawionych więcej toalet z wyznaczeniem na męską i damską.
ŁUKASZ DUDEK
Kilka zdjęć.