Wczoraj po godzinie 15.00 tarnogórska Policja otrzymała zgłoszenie od dyspozytora pogotowia ratunkowego dotyczące mężczyzny, który wracając rowerem z pracy, zasłabł i upadł w lesie. W trakcie rozmowy zgłaszający zdążył poinformować, że odczuwa silny ból głowy, po czym rozłączył się i nie odbierał już telefonu. Po kilku minutach zespół oficerów dyżurnych ustalili personalia i miejsce zamieszkania mężczyzny.
Mundurowi, którzy pojechali do domu 55-latka, dowiedzieli się, że mężczyzna wracał rowerem przez las z Miasteczka Śląskiego na Pniowiec. W poszukiwania natychmiast zaangażowano policyjne patrole. Jeden ze stróżów prawa, po wielokrotnych próbach nawiązania kontaktu telefonicznego, dodzwonił się do mężczyzny. W trakcie rozmowy policjant zdołał przybliżyć lokalizację, w której znajdował się 55-latek. Po godzinie od zgłoszenia mundurowi odnaleźli tarnogórzanina. Policjanci wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe, które zabrało mężczyznę do szpitala.
źródło/fot. KPP Tarnowskie Góry