W piątek po godzinie 9:00 tarnogórska policja otrzymała zgłoszenie o złodzieju, który wyszedł z marketu w Miasteczku Ślaskim i wszedł do autobusu, który jechał do Tarnowskich Gór.
Sprawcę widzieli pracownicy marketu, ale nie zdołali w porę zareagować. Policjanci w czasie jazdy na miejsce interwencji zauważyli jadący z naprzeciwka autobus. Mundurowi postanowili zatrzymać pojazd. W środku siedział opisany sprawca, który miał przy sobie skradzione kawy i zestaw kosmetyków. Mundurowi podjechali pod okradziony market, gdzie pracownicy potwierdzili, że to on dokonał kradzieży.
Jak się okazało, mężczyzna był również dzień wcześniej w tym samym markecie, gdzie ukradł produkty warte 230 zł. Mężczyzna został zatrzymany i odpowie za kradzieże, za co grozi kara aresztu lub wysoka grzywna.
To jednak nie koniec kłopotów 21-latka. Mężczyzna był jeszcze poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Piekarach Ślaskich i został doprowadzony do aresztu w Bytomiu.
/KPP Tarnowskie Góry